Witajcie KochaniTo, że mnie nie widać na blogu, nie znaczy, że nie robię niczego lalkowego.Kilka dni temu stałam się dumna właścicielką lalki Barbie Fashionistas nr 147.
Zauroczyła mnie jej nietypowa buzia, na tyle intrygująca i niepopularna,
że postanowiłam obdarzyć ją zupełnie nowym, wykonanym specjalnie dla niej
outfitem. Uszyłam jej komplet, składający się z bokserek i bluzki bez pleców
oraz wydziergałam na szydełku, puszysty sweterek a'la futerko.
Myślę, że nietrudno Wam odgadnąć jaka lalka była dla mnie inspiracją.
Wystarczyło jeszcze dobrać odpowiednie dodatki i uwiecznić to co zrobiłam.
Niestety dni mamy lodowate i pochmurne, więc sesja na dworze nie wchodziła w grę.
musiałam wykonać ją w domu. Trochę szkoda ale cóż.
Zapraszam do oglądania i komentowania.
Buziaki
Efekt jest oszałamiający. Naprawdę można ją pomylić z droższą koleżanką. Zresztą powiedziałabym, że jest piękniejsza od wspomnianej. Sweterek mnie zahipmnotyzował... Bardzo. Jest przepiękny. Całość wspaniała.
OdpowiedzUsuńOjej! Aż tak? Bardzo mi miło to czytać.
UsuńTęczowy sweterek - futerko cudny. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńNooo... To muszę Ci napisać, że Twoja stylizacja jest o niebo lepsza od inspiracji :0)
OdpowiedzUsuńSweterek cudny!
Pozdrawiam serdecznie :0)
Bardzo mi miło <3 Również pozdrawiam.
UsuńWow, fantastycznie ją wystylizowałaś! Ze smutnej nijakiej panny zrobiłaś radosną dziewczynę z charakterem. :) Tęczowy sweter zachwycił mnie najbardziej.
OdpowiedzUsuńPolowałam na tę lalkę od dawna. Od początku wiedziałam, że nie zostawię jej takiej jaką była. Cieszę się, że wyszło fajnie.
UsuńGenialna stylizacja! Panna wygląda niesamowicie.
OdpowiedzUsuńA u mnie takiej cudnej włóczki nie ma...buuuu....
Dziękuję. A to zwykła włóczka, tylko wyczesałam ją taką szczotką do czesania kotów. Kota nie mam ale szczotkę kiedys kupiłam właśnie w celu wyczesywania włóczki. Każa moherowa włóczka do tego się nada.
UsuńTęczowy sweterek jest super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńFajny projekt, extra Ci to wyszło :)Ja kupiłam tą faszkę zaraz jak się pojawiła u nas i jak szybko ją dostałam, tak szybko ...odesłałam. Nie umiałam się do niej przekonać. Wolę podziwiać ją u innych :))))
OdpowiedzUsuńA mnie się podobała od początku, choć czasem też tak mam, że jakaś lalka u innych mi się podoba a ja jakoś nie mam przekonania, żeby ją mieć u siebie.
UsuńStrój ma doskonały. :) Ten tęczowy sweter podoba mi się o wiele bardziej niż jego włochaty pierwowzór. ;)
OdpowiedzUsuńA panna jest przeurocza. Też bym ją dołączyła z wielką chęcią do mojego stadka. ;)
Bardzo mi miło czytać te słowa, zwłaszcza od Ciebie. Dziękuję za uznanie.
UsuńŚwietna alternatywna wersja panny Extra :)! Jestem wręcz zdania, że Twój sweterek jest o wiele ładniejszy od mattelowego! Ta Faszka ma bardzo przyjemną twarzyczkę, też jej się przyglądałam - ostatecznie nie kupiłam z braku miejsca i ciałka do podmiany, ale nadal mam ją na radarze ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś przerzucę ją na ciało mtm. To jedna z tych panien, których nie zamierzam się pozbyć.
UsuńUwielbiam pomysł na tą stylówkę i luźną inspirację Barbie Extra. Nie ukrywam, że zainspirowałaś też mnie :)
OdpowiedzUsuńWow! Chętnie zobaczę Twoja stylizację.
UsuńTwoja fajniejsza. Sweterek jest super <3
OdpowiedzUsuńJesteś kochana <3
Usuńpannica ma niesamowitą twarz -
OdpowiedzUsuńfajnie, że i Tobie się podoba :)
Inna niż moje dotychczasowe panny.
Usuń