Blog o lalkach i ciuszkach dla lalek, robionych przeze mnie na szydełku i na drutach. W blogu wykorzystuję moje lalki oraz czasami lalki mojej córki. Wszystkie zdjęcia użyte w blogu są mojego autorstwa. Nie zgadzam się na ich kopiowanie ani rozpowszechnianie, bez mojej wiedzy i zgody.
Translate
sobota, 25 lutego 2017
Fergie nad rzeką czyli "Krasnoludki są na świecie."
Dzień dobry wszystkim!
Dziś jest ostatnia w tym roku karnawałowa sobota.
Ciekawa jestem jak dużo z Was wybiera się na karnawałowy bal.
No bo wiecie, od środy to już tylko popiół na włosy i post.
Ja, cóż. Nie idę na żadną imprezę. Ale za to wybrałam się dziś
z Fergie na spacer, nad rzekę.
Na szczęście pogoda dopisała. Po wczorajszym, prawie marcowym
dniu, w czasie którego była ulewa, wichura, śnieżyca a potem słońce;
dzisiejszy był już bardziej ustabilizowany. Wiatr się uspokoił, kałuże
obeschły i słoneczko, choć zza chmur, starało się ogrzewać spragnioną
jego ciepła ziemię.
Dla Fergie spacer też był szczególny ponieważ chciała zaprezentować Wam
swoje nowe ubranka. Wszystkie części garderoby jakie Fergie ma na sobie
(oczywiście oprócz butów), zrobiłam jej sama w ciągu kilku ostatnich dni.
Są to: pończoszki, 3-warstwowa spódniczka, dzianinowy płaszczyk i czapeczka.
W domu nie zwróciłam na to uwagi ale robiąc zdjęcia, stwierdziłam, że w tej
czapeczce, Fergie wygląda jak krasnoludek.
No dobrze. Nie przynudzam dłużej. Zapraszam do obejrzenia zdjęć
mojego Krasnoludka:):):)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ewa! Piękna ta Twoja Fergie! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu! To miłość mojego życia:)
OdpowiedzUsuńОчень красивая фотосессия!!!
OdpowiedzUsuńspacer przyjemny, strój miły dla oka,
OdpowiedzUsuńfotografie jakże klimatyczne - brawo!
Dziękuję Inko!
UsuńŚlicznota z niej do schrupania po prostu :) i ten jajeczny sweterek ….. cud, miód i orzeszki :)
OdpowiedzUsuńOj, tak. W mnie też Fergie wywołuje jakieś takie macierzyńskie uczucia:):):)
UsuńFaktycznie, taka krasnoludkowa trochę panienka wyszła! Jestem zachwycona całym ubrankiem! Ja nie umiem tak cudnie dziergać... Właściwie na razie w ogóle nie umiem dziergać :P :D W każdym razie panienka wygląda uroczo i adekwatnie do pogody :-) Cudne fotki :-)
OdpowiedzUsuńAle za to potrafisz świetnie szyć !!!
Usuńświetne zdjęcia, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalko i pozdrawiam.
Usuń