Nawet nie zauważyłam, kiedy minął rok od założenia
mojego lalkowego bloga Allelale. Pamiętałam, że było
to w październiku ale dokładna data jakoś mi umknęła.
Wszystko przez chorobę oraz zawirowania w życiu.
Trzeba umieć oddzielić sprawy ważne od ważniejszych,
co w moim przypadku poskutkowało tym, że kiedy
uświadomiłam sobie sobie, iż jestem z Wami już rok,
drugi rok trwał w najlepsze.
Ale jak to mówią: "Co się odwlecze, to nie uciecze."
Nadrabiam zaległości. Dlatego dziś - rocznicowy post.
Historia mojego lalkowania zaczęła się dużo wcześniej
niż zaczęłam prowadzić bloga. Właściwie wtedy, kiedy
zaczęłam kupować lalki córce. To ona wciągnęła mnie w ten
lalkowy, zaczarowany świat ale też zbytnio się przed tym
wciągnięciem nie opierałam:):):)
Początkowo kupowałam córce lalki barbie, potem Monster
High, Ewer After High aż doszła do kolekcjonowania
przeróżnych dyniek. Pomagałam jej przy szyciu strojów
oraz fotografowaniu lalek. Kiedy już całkowicie usamodzielniła się
w swoim hobby, pomyślałam: Czemu by nie założyć własnego
bloga?
I tak 18.10.2016r. zamieściłam dwa pierwsze posty.
Bohaterką jednego z nich została Pullip Brand new Purreza,
którą dostałam od córki i nazwałam ją Fergie.
Następne lalki, które również dostałam od córki to były dwie piękne
barbie fashionistas o moldzie Mbili: Rita i Miriam.
Potem mój świat wypełnił się najróżniejszymi lalkami. Przybyły barbie,
potem kolejna pullip Miranda i dal Aurelia.
Świętowanie roku, zbiegło się w czasie z przyjazdem do mnie
kolejnej lalki. Tym razem to panna Minifee Rheia.
Rheia jest recastem. Trudno. Naprawdę wolałabym mieć oryginalną ale moje
możliwości finansowe wykluczają tak drogi zakup.
Kupiłam ją z tzw. "drugiej ręki", wraz z wigiem, oczami, rzęsami
i makijażem. Początkowo miałam zamiar zostawić jej tego wiga,
w którym przyjechała ale po przebraniu jej w bardziej dziewczęce
ciuszki, stwierdziłam, że wygląda trochę jak po tyfusie:):):)
Wybór był taki, że albo ten wig, który ma zostaje ale ciuchy dobieram jej
w stylu Rebel albo ciuchy dziewczęce i nowy wig.
Wygrała druga opcja i teraz moja Rheia, wygląda tak:
Sukienkę, którą na niej widzicie, udziergałam w ciągu jednego wieczoru.
Tak bardzo chciałam zrobić jej coś ładnego. Myślę, że wyszła nieźle.
Na razie uczę się nowej lalki. Idzie powoli, bo do tej pory nie miałam
styczności z takimi pannami. Ale myślę, że za jakiś czas i ją"ogarnę".
Podsumowując: pierwsze moje barbie dostałam od córki. Obie z moldem
Mbili. I przez ten rok upewniłam się, że moim ulubionym "barbiowym"
moldem jest właśnie Mbili. Bardzo żałowałam, że nie kupiłam sobie
fashionistki z numerem 56,tzw. Lodzi. Ale moja córcia pamiętała!!!
i na rok bloga dostałam od niej jaką barbie? Oczywiście - Lodzię:):)
Kochana córeczka. Wiedziała jak sprawić mamie przyjemność.
Minął już rok. Chciałam więc podziękować za ten wspólny rok mojej córce,
dzięki której wszystko się zaczęło, mojemu mężowi, który wspiera mnie w moim
hobby, nie śmieje się ze mnie, pozwala kupować lalki a nawet kupił mi nowy aparat,
żebym mogła robić lepsze zdjęcia oraz Wam moi kochani czytelnicy bloga.
Dziękuję, że jesteście ze mną, zaglądacie do bloga i komentujecie posty.
Szczególnie dziękuję Ince http://szydeleczkowo3.blogspot.com/
oraz Ayi http://aya-w-swiecie-lalek.blogspot.com/, które kibicują mi od początku
bloga lalkowego ale także innym odwiedzającym. Niestety za dużo miejsca
zajęło by wymienienie wszystkich ale Wy i tak wiecie:):):)
Dziękuję i do zobaczenia w kolejnym poście.
P.s. Inko, Ayu - chciałabym podziękować Wam trochę bardziej,
przesyłając małe upominki - niespodzianki. Poproszę o Wasze adresy
w korespondencji prywatnej.
ojej - jak ten czas mknie! niby długo ale i krótko!
OdpowiedzUsuńcudownie, że minął Ci na dzieleniu się z nami swoją
pasją, Ewo!!!
na Lodzię też czyhałam, ale odpuściłam - może trochę
zbyt pochopnie, ale myślę, że tak i Tobie - ktoś z
mej Rodzinki będzie miał idealny prezent dla mnie :)
bądźmy dalej razem, lalkowanie to nie tylko pasja ale
i mentalność - chcę wierzyć, że pełna pozytywów ♥ ♥ ♥
Bardzo Ci dziękuję Inko.😚 Życzę Ci żebyś także miała swoją Lodzię. Moja jest wytęskniona, wymarzona, wywzdychana - idealna. ❤ Nie zapomnij podać mi adresu😊
UsuńCongratulations with your blog anniversary :-). I wish you many more happy blog years and more beautiful dolls!
OdpowiedzUsuńGratulacje z Twoim rocznica bloga :-). Życzę wam wiele bardziej szczęśliwy blog lata i piękne lalki!
Pozdrowienia :-)
Bardzo dziękuję za życzenia i gratulacje . Pozdrawiam serdecznie😚😊
UsuńGratulacje z okazji rocznicy bloga.
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych lat z wymarzonymi lalkami i pięknymi zdjęciami.
Dziękuję. Mam nadzieję, że tak będzie 😚
UsuńGratuluję roku blogowania i życzę wielu kolejnych.
OdpowiedzUsuńRheia jest cudna, a headmold Mbili to także jeden z moich ulubionych.
Zachwycił mnie fotel. Przydałby się taki mebel mojemu żywicznemu chłopu. :)
Dziękuję pięknie za życzenia. Ty marzysz o fotelu ja o takim chłopie jak Twój 😆 Kto wie? Podobno marzenia się spełniają. Czego sobie i Tobie życzę 😚
UsuńJeszcze raz bardzo gratuluje z okazji rocznicy bloga i mocno przytulam. Bardzo sie ciesze, ze dzieki wspolnej pasji moglysmy sie znalezc i poznac. Na razie wirtualnie, ale wiem, ze nasze drogi zejda sie kiedys w realu, tym bardziej, ze ciagle kroczymy tymi samymi sciezkami. Buziaki moja kochana Ewuniu
OdpowiedzUsuńDziękuję Ayu. Kiedyś na pewno się spotkamy. Nie może być inaczej. Pozdrawiam Cię serdecznie. Przytulaski.
UsuńGratuluję rocznicowo :D
OdpowiedzUsuńale nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na błąd jaki wkradł Ci się :P
cyt: I tak 18.10.2017r. zamieściłam dwa pierwsze posty.
a swoją drogą jak one to czytają, ha może tylko fotki oglądają :D
Jej. Faktycznie. To błąd z rozpędu chyba. Już poprawiam. Dziękuję za życzenia i uwagę😊
Usuń