Właśnie dziś otrzymałam nowy wig dla Rhei.
Kiedy jeszcze czekałam na moje panienki, Rheię
wyobrażałam sobie docelowo właśnie tak.
Czyli brązowe oczka i wig w kolorze ciepłego brązu.
Kiedy założyłam go dziś Rhei, bardzo mi się spodobała
ale kiedy patrzę na jej zdjęcia w tym jasnym,
"blondowato" - zielonkawo- truskawkowym , to sama
już nie wiem.
No jak to mówią, ładnemu we wszystkim ładnie. :)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, niezmiennie zachwyca mnie ten fotel.
Nie ułatwiasz mi wyboru;( Fotel to najładniejsza, lalkowa rzecz jaka mam:)
UsuńObie odsłony mi się bardzo podobają.
OdpowiedzUsuńMi się bardziej podoba w tym "blondowatym" ;).
OdpowiedzUsuńwydaje mi się bardziej urodowo Zimą,
OdpowiedzUsuńzatem prędzej gorzka czekolada lub
wiśnie czy amaranty lub nawet głęboka
czerń - do bladego pysiałki o jakże
przepastnych ciemnych patrzałkach :)
A co Ci szkodzi zakładać na zmianę, raz jeden, raz drugi. W obu świetnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńNowy wig bardzo ładny, ale ja chyba wolę wersję jaśniejszą... :)
OdpowiedzUsuńFotel jest rewelacyjny.
W obu zachwyca! Trudny wybór. Też zakładałabym na zmianę, jak radzi Szara Sowa :)))
OdpowiedzUsuńFotel obłędny!
Pięknie panna wygląda :-) pasują jej włoski
OdpowiedzUsuńSlicznie wyglada w obydwu :)
OdpowiedzUsuń