Translate

wtorek, 22 listopada 2016

Marynarski mundurek

   Witajcie Kochani!

   Mówi się, że "za mundurem panny sznurem".
Wydziergałam Fergie mundurek w stylu marynarskim.
Czy złapie na niego sznur kawalerów?
Wzór mundurka jest taki sam jak fioletowo-czarnego
ubranka z poprzedniego posta: (klik)
Nowym elementem jest kołnierzyk marynarski.
Namęczyłam się strasznie nad nim. Najpierw zastanawiałam
się jak go zrobić a kiedy już go zrobiłam nie wiedziałam
jak go przymocować do bluzeczki, żeby ładnie się układał,
no i żeby można go było zdejmować. Stanęło na ozdobnym guziczku
przyszytym do bluzeczki. Wyszło fajnie. Przyznam nieskromnie,
że jestem z siebie zadowolona. A i Fergie chyba też.






     Jak się na pewno zorientowaliście, Fergie trochę się zmieniła. I nie chodzi
tu o wig, który pożyczyłam od Dalki córki. Ubrałam go Fergie, bo jakoś
lepiej pasował mi czarny do tej stylizacji. Chciałam, żeby całość była
zbliżona do mundurka uczennicy z Japonii.
     Zmiana polega na tym, że zrobiłam  Fergie, mój pierwszy w życiu repaint.
Chciałam, żeby miała bardziej dorosłe, bardziej wyraziste spojrzenie.
I powiem Wam: repaint to nie moja bajka. Na facebooku, gdzie zamieściłam
kilka zdjęć, otrzymałam wiele pozytywnych komentarzy. Wszyscy bardzo mnie
wspierali, że nie jest źle, jak na pierwszy raz. Ale ja napatrzyłam się na tyle
przepięknych repaintów, że wiem, iż do mistrzostwa innych jest mi baaaardzo
daleko i chyba sobie odpuszczę. Zostanę przy dzierganiu. To mi chyba lepiej
wychodzi...




   Na koniec jeszcze garść zdjęć Fergie. Jakość kiepska, bo robione w nocy,
w pokoju, przy słabym oświetleniu. Ale może to i lepiej, bo nie widać wyraźnie
repaintu:):)








    Bardzo jestem ciekawa co myślicie o takim wizerunku Fergie?
   Pozdrawiam serdecznie.

 

7 komentarzy:

  1. Śliczne ubranko. *.* Sama bym takie chciała. A jeśli chodzi o repaint to uważam, że jest ładnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lalka, sama w sobie jest śliczna - marzę, żeby kiedykolwiek taką wymacać na żywo, a już w takiej pieknej ubrankowej oprawie to już w ogóle przyprawia mnie o szybsze bicie serca :-) :D Nigdy takiej laluszki na żywo nie widziałam, tylko na blogach lalkowych... :-) Bardzo fajny pomysł miałaś z tym wigiem - faktycznie całość przywodzi na myśl japońską uczennicę. :-) Co do repaintu - powiem Tobie szczerze i z całego serca: JESTEŚ ZBYT KRYTYCZNA wobec siebie :-) naprawdę ;-) Jej buzia wygląda ładnie - mnie się bardzo podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ayu. Ty masz dla mnie zawsze jakieś dobre słowo. A Fergie na "żywo" jest jeszcze ładniejsza. Życzę Ci, żebyś kiedyś taką miała. Ale jak to mówią : apetyt rośnie w miarę jedzenia i ja bym już chciała jakąś BJD Dolfie albo chociaż Lalkę Tonner. Ale nie stać mnie na taki wydatek dlatego cieszę z tego co mam.

      Usuń
  3. Ale piękny strój! Baaaardzo mi się podoba :) A oczy lali są po prostu cudne!

    OdpowiedzUsuń
  4. stylistyka wielce urzekająca
    a Fergie nowa - intryguje!

    OdpowiedzUsuń