Translate

czwartek, 30 lipca 2020

Lubię morze.


  Tak się składa, że bardzo lubię marynistyczne klimaty oraz zestawienie granatu
z bielą i odrobiną czerwieni. A skoro już tak wsiąknęłam w robienie sukienek
dla sosików, takiej typowo marynarskiej także nie mogło zabraknąć.
Sesję chciałam zrobić na plaży ale pogoda jest niefartowna i trzeba było
popstrykać zdjęcia w domu. Na szczęście Gremlinek nie nudził się.
Dostał cały plac zabaw tylko dla siebie, więc chyba nie będzie się
Wam tak źle oglądało. Zapraszam.
P.S. 1 Obiecałam Gremlinkowi nowe PORTKI:)
P.S. 2 Ciuszki dla Barbie już zrobiłam. Czekają na fotki.








niedziela, 26 lipca 2020

Lato pachnące arbuzem.


   Bardzo wciągnęło mnie szydełkowanie sukieneczek dla sosików.
Ledwo kończę jedną a już w głowie mam pomysł na kolejną.
Tak się składa, że mam słabość do wzorów z motywem arbuza.
Jeden z pierwszych sweterków, jaki zrobiłam dla Fergie,
dywanik dla Minifee i jeszcze kilka innych, wszystkie były
arbuzowe. Nie mogło więc zabraknąć tego wzoru na sukience dla Real
Puki Soso. I wiecie co? W tej kreacji Gremlinek podoba mi się najbardziej.












piątek, 24 lipca 2020

Sukienki dla SOSO


   Wiem już, że gdyby Gremlinek był dziewczynką, byłby bardzo ładną dziewczynką
i choc wolę go jako chłopca, od czasu do czasu pozuje mi w sukienkach zrobionych
dla real puki.
   Dziś pokażę Wam dwie sukienki, które zrobiłam na szydełku, z cienkiego kordonka.
Pierwsza z nich, biała z dodatkiem złotej nitki, to elegancka sukieneczka na uroczyste
okazje jak np. ślub.
 Druga, to wariacja pt. Zielono mi!!! trochę jak krasnoludek ( z czapeczką)
trochę jak żabka ( bez czapeczki:).
  To moja pierwsza praca z cienkiego kordonka dla lalek w tej skali.
Wcześniej robiłam tylko serwetki. Nie jestem mistrzynią jak niektóre
moje zdolne koleżanki ale mam nadzieję, że z czasem będzie tylko lepiej.
Sukienki pojadą do moich przyjaciółek z Fb a właściwie do ich laleczek soso.
Mam nadzieję, że obie będą zadowolone.


















poniedziałek, 6 lipca 2020

Barbie MILLIE Fashionistas nr 49


   Mam ostatnio niewiele czasu na wszystko, o lalkowaniu nie wspomnę.
Musiałam zawiesić je na jakiś czas ale bardzo tęsknię i bardzo mi tego
brakuje, dlatego wczoraj wyciągnęłam z pudełka pannę Millie Fashionistas
nr 49 Double Denim Look z 2016 r. Nie uwierzycie ale śniła mi się całą poprzednią noc. 
   To chyba jedyna faszka z facemoldem Millie, która mi się
podoba. Być może sprawił to jej kolor włosów, który nareszcie nie jest żółty.
  We śnie dziergałam dla niej ciuszki. Dobrze, że po obudzeniu pamiętałam 
co mi się śniło i kiedy tylko będę miała więcej czasu, wykonam 
projekty ze snu.
  Dziś na szybciutko, tylko jedno zdjęcie z sesji, żebyście o mnie 
nie zapomnieli a już niedługo więcej i być może w nowych strojach.
   A i jeszcze jedno: 
nadałam jej imię Carminha (czyt. Karmińja) od Carmen, na cześć 
mojej ulubionej bohaterki z serialu "Avenida Brasil" 
Carmen Lúcia Moreira de Souza Araújo.