Translate

piątek, 28 kwietnia 2017

Sailor Moon


  Pamiętacie datę 6 września 1995r.? Polsat?
Tak, tak. Właśnie wtedy pierwszy raz w Polsce zaczęto emitować
serial anime "Czarodziejka z Księżyca" (Sailor Moon).
   Pamiętam jak dziś, kiedy ludzie wprost oszaleli na punkcie Usagi Tsukino,
czternastolatki z Tokio, która okazała się być wojowniczką mającą na celu
uratowanie Ziemi przy pomocy innych wojowniczek min. Rei Hino -
Czarodziejki z Marsa i Minako Aino - Czarodziejki z Wenus.
   Powstawały fankluby Sailor Moon, nastolatki namiętnie rysowały
podobizny Czarodziejek a fani chcieli mieć chociaż jedną, małą figurkę
ze swoją ulubioną bohaterką.
    Uwielbienie dla Czarodziejki z Księżyca i jej przyjaciółek
przerwało do dziś. Nie ominęło też mojej córki. Od kilka lat
marzyła o figurkach. I o dziwo, udało mi się takie figurki
nabyć. Nie wiem, kiedy zostały wyprodukowane  ale sądząc
po nadgryzieniu "zębem czasu", najnowsze nie są.
    Ale są i radość jest wielka. I choć figurki podarowałam już
córce, poprosiła mnie, żebym to ja pokazała je na blogu.
Zatem zapraszam do obejrzenia zdjęć Rei (brunetka) i Minako (blondynka).











czwartek, 27 kwietnia 2017

Kasia i Tatiana Jewelry Fun My First Barbie czyli "Skrzynia pełna skarbów".


   Kilka dni temu, do mojego lalkowego świata, dołączyły dwie urocze blondyneczki
Jewelry Fun My First Barbie. Gdyby kilka miesięcy wcześniej ktoś powiedział mi,
że będę kolekcjonować lalki Barbie i do tego blondynki, to popatrzyłabym na niego
co najmniej dziwnie. A dziś proszę; kolekcja się powiększa a ja zachwycam się
jasnowłosymi, błękitnookimi, odzianymi w różowości i tiule lalkami;)

A tak moje panny, błyskotki wyglądałyby w pudełku, gdybym je miała.
Zdjęcie pochodzi ze strony :  www.amazon.com/Barbie-Jewelry-Fun-My-First



   Ale wracając do tematu: przybyły panienki. Są z tej samej serii a jednak
każda z nich jest inna. Postanowiłam, że u mnie będą bliźniaczkami.


   Panienka z prawej to Kasia. Kasia jest o kilka minut starsza od Tatiany.
Jej włosy są odrobinę jaśniejsze i mniej pofalowane. Starsza siostra ma też
nieco bardziej kwadratowy kształt twarzy.


  Tatiana mimo, że jest tylko o kilka minut młodsza, to zachowała wszystkie
cechy właściwe dla młodszej siostry. Jest weselsza, śmielsza i bardziej ufna.
Można powiedzieć, że jest trzpiotką. Ma mnóstwo pomysłów, z których wiele
rozpoczyna ale żadnego nie potrafi doprowadzić do końca. Kasia z kolei jest
poważna i często ratuje młodszą bliźniaczkę z opresji.
   Mimo tych różnic w charakterze, dziewczęta nie mogą bez siebie żyć
i wszędzie starają się być razem.


  Tak było i dzisiejszego ranka. Dziewczęta zauważyły na toaletce
nieznaną sobie skrzyneczkę.


Zaintrygowane nią, podeszły do toaletki, żeby zobaczyć cóż takiego kryje się
wewnątrz skrzyneczki.


  Tatiana oczywiście chciała otworzyć wieko skrzynki jako pierwsza.
Kasia trochę się bała. "A jeśli w środku jest coś niebezpiecznego?" - zastanawiała się
starsza z bliźniaczek.
- E tam, na pewno nie! Otwieramy! - zarządziła Tatiana i uniosła wieko.
Oczom dziewcząt ukazał się taki oto obrazek:


  Skrzynia była pełna naszyjników, łańcuszków i bransoletek.



Siostry aż zapiszczały z radości. W końcu fabrycznie mają wdrukowaną miłość
do błyskotek. Nazwa Jewelry Fun do czegoś zobowiązuje:):)
Dziewczyny natychmiast zaczęły przymierzać biżuterię.









  I tak, wśród ochów i achów oraz pisków radości minął im cały dzisiejszy poranek...

wtorek, 25 kwietnia 2017

I znowu Miko



  Miko wróciła ze szkoły i chciała iść pobawić się na podwórku
ale niestety ciągle pada deszcz dlatego musiała zostać w domu.
Ubranko dostała od Fergie. Zrobiłam je zimą Fergie ale Miko
jakoś lepiej w nim wygląda.





sobota, 22 kwietnia 2017

Barbie Hairtastic


   Macie tak (pytanie do wszystkich barbiolubnych),
że niektóre barbie wolicie bardziej? Bo ja tak.
Mój podziw i uwielbienie należy do panienek Hairtastic.
Wszystkie prezentowane dzisiaj
panny pochodzą z tzw. drugiej ręki. Dwie są moje,
dwie należą do mojej córki ale to ja doprowadziłam je wszystkie
do porządku, dlatego pozwoliłam sobie pokazać je razem na moim blogu,
oczywiście za zgodą latorośli.

   Pierwsza panna Long Long Hair, pojawiła się u mnie w zimie tego roku.
Przytargałam ją z SH i wyglądała tak:


  Bardzo się ucieszyłam, kiedy odkryłam, że panna posiada oryginalną sukienkę.
Niestety nie posiadała butów ani bransoletki. Znalazłam wśród swoich akcesoriów
pasujące kolorystycznie dodatki.

                                                         A tu panna już po Spa.




I zdjęcie z netu na podstawie, którego lalkę zidentyfikowałam.
Barbie Hairtastic 2013. Mold Ana/Lara/ Drew. Kto podpowie?


 Kolejna pannę wypatrzyłam na aukcji internetowej i po prostu musiałam
ją wygrać. Wygrałam i panna Hairtastic o moldzie Nikki zjawiła się u mnie.



Nikki ma najładniejsze, najbardziej miękkie włosy z całej czwórki.
Przyjechała do mnie bez ubranka i dodatków.
Starałam się z pomocą moich rzeczy choć częściowo
odtworzyć jej stylizację. Znalazłam buty z serduszkami i naszyjnik
z kokardką. Niestety w innych kolorach niż panna miała oryginalnie.
A tak wyglądała w pudełku. Zdjęcie z netu.


   Kolejną dziewuszkę, wypatrzyła moja córka na pchlim targu.
Barbie o moldzie Summer, kosztowała 7 zł. Była ogólnie w dobrym stanie.
Niestety przy szyi była trzaśnięta, tzn. miała ułamany górny jej kawałek.
Ale to nie odstraszyło nas i wkrótce kolejna długowłosa dołączyła do koleżanek.



  Ta panienka również nie miała swojego ubrania,
dlatego wystroiłam ją tak jak widać.
I wersja pudełkowa, jak poprzednie z netu.

Jak pewnie zauważyliście, trafiła nam się panienka z tej samej serii co Nikki.

I ostatnia długowłosa panna, nasz najnowszy nabytek, przyjechała
zaledwie wczoraj. Cudna blondyneczka z mocno różowym pasmem włosów.


Lalka była bardzo brudna. Włosy miała mocno skołtunione.
A na dekolcie miała jakieś czerwone kropeczki. Początkowo myślałam,
że to brokat ale po myciu okazało się, że to coś innego i trzeba będzie
jeszcze popracować, żeby te plamki usunąć.



Panna po myciu. Włoski jeszcze lekko wilgotne przy głowie ale bardzo 
chciałam Wam je wszystkie pokazać.



Kiedy znalazłam jej zdjęcie w necie okazało się, że jestem szczęśliwą posiadaczką
oryginalnej sukienki laluszki. Niestety pozostałych dodatków nie mam. Czasem
sama nie wiem, skąd się te wszystkie ciuszki u mnie biorą? Coś mam i nie wiem
od jakiej to jest lalki. Aż przyjeżdża nowa panienka i bingo!

I tradycyjnie, zdjęcie z netu:
  To na razie wszystkie nasze długowłoski. Myślę, że na czterech się nie skończy.