Wiem już, że gdyby Gremlinek był dziewczynką, byłby bardzo ładną dziewczynką
i choc wolę go jako chłopca, od czasu do czasu pozuje mi w sukienkach zrobionych
dla real puki.
Dziś pokażę Wam dwie sukienki, które zrobiłam na szydełku, z cienkiego kordonka.
Pierwsza z nich, biała z dodatkiem złotej nitki, to elegancka sukieneczka na uroczyste
okazje jak np. ślub.
Druga, to wariacja pt. Zielono mi!!! trochę jak krasnoludek ( z czapeczką)
trochę jak żabka ( bez czapeczki:).
To moja pierwsza praca z cienkiego kordonka dla lalek w tej skali.
Wcześniej robiłam tylko serwetki. Nie jestem mistrzynią jak niektóre
moje zdolne koleżanki ale mam nadzieję, że z czasem będzie tylko lepiej.
Sukienki pojadą do moich przyjaciółek z Fb a właściwie do ich laleczek soso.
Mam nadzieję, że obie będą zadowolone.
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSłodki, kochany, wesoły paszczurek w pięknych sukienusiach :0)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :0)
Dziękuję pięknie i również pozdrawiam:)
Usuńabsolutnie do schrupania ♥
OdpowiedzUsuńHihi:)
UsuńPiękne, jak dla mnie biała ze złotą nitką jest the best.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mojej córce taż bardziej się podoba biała.
UsuńObie sukieneczki śliczne. A Gremlinek dzielnie pozuje, udając dziewuszkę. Uroczy maluch, podoba mi się i jako chłopiec, i dziewczynka.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. To fakt i choć wolę go jako chłopca, jako dziewczynka też jest śliczny:)
UsuńNie mogę się napatrzeć, takie są śliczne! Ten wyraz twarzy jest cudny!
OdpowiedzUsuńTakie maleńkie ubranka...chylę czoło!
Dziękuję. Takie słowa z ust mistrzyni to dla mnie zaszczyt.
UsuńObie sukieneczki są niesamowite! Cudne!
OdpowiedzUsuń