Temperatura z każdym dniem wyższa. Śniegu u mnie już dawno nie ma.
Wiosna już prawie za progiem. Wydziergałam Dafne sweterek w kolorze
śnieżnej bieli, jako takie symboliczne pożegnanie z zimą i śniegiem.
Choć sweter wydaje się lekki tylko jak wiem jak ciężko mi się go robiło.
Nadgarstki jeszcze mnie bolą. Osobiście wolę moherki ale na gładkiej
włóczce wzory wychodzą bardziej plastyczne. Stylówa została z poprzedniej
sesji. Robimy więc razem z Dafne "pa pa" zimie.;)
Kolejny piękny sweterek...
OdpowiedzUsuńZima mogłaby jednak jeszcze na chwilę zostać.
Oby ten sweterek przegnał zimę. U mnie dziś rano sypało.
OdpowiedzUsuńDafne pięknie wygląda w bieli.
Sweterek uroczy, w sam raz na wiosenne dni. :)
OdpowiedzUsuńKolejne cudo sweterkowe :-) Śliczny jest!
OdpowiedzUsuńTen podoba mi się jeszcze bardziej! Warto było się pomęczyć, bo efekt jest cudny!
OdpowiedzUsuń