Blog o lalkach i ciuszkach dla lalek, robionych przeze mnie na szydełku i na drutach. W blogu wykorzystuję moje lalki oraz czasami lalki mojej córki. Wszystkie zdjęcia użyte w blogu są mojego autorstwa. Nie zgadzam się na ich kopiowanie ani rozpowszechnianie, bez mojej wiedzy i zgody.
Translate
sobota, 30 marca 2019
Barbie Fashionistas nr 48
Dziś był przepiękny, ciepły, wiosenny dzień.
Postanowiłam wybrać się na spacer po plaży.
Nie byłam tam już chyba pół roku.
To stanowczo za długo ale czasem tak bywa.
Pogoda dopisała, słoneczko świeciło i mocno grzało.
A co to za wypad na plażę bez lalki? Wybór był oczywisty.
Pojechała panna faszka nr 48.
Wczoraj koleżanki z Fb zrugały mnie, że tak piękną lalkę
trzymam zamkniętą w pudełku.
Ulegając ich namowom, uwolniłam pannę i oto pokazuje się nam w pełnej krasie.
Na plaży życie tętniło. Łabędzie odpoczywały na brzegu lub czyściły skrzydła,
Wścibskie pieski biegały i obwąchiwały lalkę. Obserwowałyśmy kąpiącą się wronę.
Było naprawdę ciekawie. Spotkałyśmy też zielonego stwora:)
Zresztą popatrzcie sami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie ma jak spacer :)
OdpowiedzUsuńNamawiałyśmy Cię bo panna piękna i na wolności jej lepiej ;)
Piękne zdjęcia, te łabędzie świetnie uchwyciłaś
Karolinko! Ten spacer wszystkim wyszedł na dobre. Dziękuję za miłe słowa:)
UsuńPanna rzeczywiście śliczna i żal ją trzymać w pudełku. Zdjęcia fantastyczne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te łabędzie :) Panna śliczna :) No i wrona w kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Patrząc na zdjęcia, zatęskniłam za morzem. Lala miała wiele atrakcji, zwłaszcza ten krokodyl. Czyżby w Bałtyku aż tak ciepła woda się zrobiła? A może to jakiś zakochany Ken, dal dowód miłości i sprowadził krokodyla dla ukochanej ? ;)
OdpowiedzUsuńTy to masz plenery do focenia! Piękne zdjęcia! A panna zdecydowanie zyskuje po wyjęciu z pudełka.
OdpowiedzUsuńŚwietne plenery! Bardzo ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, to jedna z ładniejszych lalek tego typu :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na tle przyrody, morza, ptaszków... super wycieczka!
Panna świetna. Zdjęcia super. Ale krokodyl jest królem tego posta. :D
OdpowiedzUsuńPlaża zawsze spoko, a z lalką to już idealne połączenie. Dobrze jej na wolności :)
OdpowiedzUsuńw pierwszej chwili myślałam,
OdpowiedzUsuńże po krokodylu wynurzyła się
czarna puma z lśniącym futrem :)
PINK zielonooka ujarzmiła pewnie
niejedną gadzinę i ptaszyska ?