Translate

czwartek, 26 kwietnia 2018

Boyfriendy nie wychodzą z mody.


   Stanęłam przed dużym wyzwaniem. Postanowiłam sprawić Dafne jeansy,
żeby upodobnić ją trochę do zwyczajnej dziewczyny. Wyobraźcie sobie,
że są to pierwsze jeansy dla lalki jakie w życiu uszyłam. Pokusiłam
się nawet o prawdziwe kieszenie.
   Najpierw uszyłam zwyczajne jeansy, które potem postanowiłam
poddać dekatyzowaniu. No, wyszło, jak wyszło. Nie jestem do końca
zadowolona, bo zwyczajnie nie mam wprawy a środek do dekatyzowania
rozlewał mi się i spływał nie tak, jak to sobie wymyśliłam.
Ogólnie, jak na pierwszy raz, nie jest chyba tak źle.
   Do spodni uszyłam Dafne bluzeczkę z krótkim rękawem.
No i nie byłabym sobą, gdybym jej czegoś nie wydziergała.
Tym razem zrobiłam na drutach beżowo-szarą kamizelkę.
   Nawet mi się Dafne w takim wydaniu podoba.
 A Wam?

   Rano padało, więc zdjęcia zrobiłam w domu. Pogoda była "zasmarkana"
i leniwa. Dafne wypiła herbatę a potem nudziła się, wylegując w fotelu.
Dopiero po chwili przypomniała sobie, że przecież miała zaprezentować nowe
spodnie.










  Po obiedzie przestało padać i kiedy tylko trawa obeschła,
zabrałam Dafne do ogrodu, gdzie spędziłyśmy bardzo miłe popołudnie.




18 komentarzy:

  1. Bardzo udana próba, spodnie wyszły świetne. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Daphne wygląda pięknie w tym stroju. Zrobiłeś piękne jeansy! Sesja zdjęciowa jest bardzo ładne, i kocham krzesła :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe. Ten automatyczny tłumacz. Ale rozumiem i dziękuję za miłe słowa:)

      Usuń
    2. :-D I know!

      Usuń
  3. Kochana, na co ty narzekasz? Spodnie są absolutnie fantastyczne!
    I cała reszta też. Oczywiście niezmiennie podziwiam fotel i takie detale jak zegar czy podusia. :) W życiu bym nie powiedziała, że to pierwsze dżinsy. Wyglądają bardzo profesjonalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby nie narzekam ale zawsze widzę niedociągnięcia i niedoskonałości. Ten typ tak ma;) A jeansy na prawdę pierwsze.

      Usuń
  4. niezwykła zwyczajna dziewczyna!!!
    świetnie Jej w takim codziennym
    looku - portki mają cudne kieszenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Inko!. Podpatrywałam na ludzkich spodniach, żeby było prawdziwie. A Dafne jest niesamowicie plastyczna. Raz jako nimfa, raz dziewczyna z sąsiedztwa. Zawsze piękna.

      Usuń
  5. Swietne te spodnie <3 A cala sesja zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz szyłaś dżinsy? Wyszły po prostu idealne! I jeszcze dekatyzowane! WOW!
    Dafne wygląda super! Cała stylizacja jest śliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Pierwszy, najpierwszy. Oby nie ostatni;) Takie granatowe wyglądały nudno, musiałam je trochę "ulepszyć" poprzez dekatyzowanie. Ale następne powinny wyjść lepiej.

      Usuń
  7. Też jestem zaskoczona, że to Twoje "pierwsze" dżinsy! Są rewelacyjne! I bluzeczka, i wszystkie dodatki! Śliczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie ja też jestem zaskoczona jak mi czasem coś wyjdzie. Czasem siedzę i wyję do księżyca, że nie mam weny, że nic mi nie wychodzi. Aż przyjdzie taki dzień jak ten i wszystko dzieje się jakby samo. I nawet spodnie się udadzą:)

      Usuń
  8. Dżinsy wyglądają bardzo fajnie. Podoba mi się również szydełkowa robótka (chusta?) w kolorze malinowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Tę chustę zrobiłam dla Rhei ale Dafne "pożyczyła" ją do sesji.

      Usuń
  9. Wyszło rewelacyjne połączenie - ogromnie jej taki strój pasuje! Wspaniała stylizacja! Zdjęcie na tle klonu jest cudne!

    OdpowiedzUsuń